Tam, gdzie pieniądze i rywalizacja, muszą w końcu pojawić się również afery. Nie inaczej było w przypadku e-sportu.
Nielegalny doping
Jedna z większych afer ubiegłych lat dotyczyła graczy Counter-Strike: Global Offensive. Członek jednej z drużyn przyznał, że podczas turnieju on i cała jego drużyny byli pod wpływem Adderallu — leku, który wykazuje właściwości dopingujące, wcześniej znane były również przypadki zażywania go przez zawodników sportowych (tradycyjnych dyscyplin). Po tej sytuacji zaczęto planować podjęcie odpowiednich kroków mających na celu uniknięcie stosowania dopingu przez graczy w przyszłości.
Korupcja
W popularnej grze League of Legends, dwie drużyny zostały wykluczone z rozgrywek, a powodem tej sytuacji było oskarżenie o tak zwane ustawienie meczu. Drużyny miały się umówić i z góry ustalić wynik finałowego spotkania, następnie podzielić się nagrodą pieniężną. Nie był to pierwszy przypadek tego typu, wcześniej pojawiały się również doniesienia o korupcji wśród koreańskich graczy Star Crafta.
Obserwując skandale, które dotykają sportu elektronicznego, łatwo zauważyć, że są one niemal identyczne z tymi, które zdarzają się w tradycyjnym sporcie. Obieg dużej ilości pieniędzy sprzyja niestety pojawieniu się problemów dotyczących łamania zasad. Pozostaje mieć nadzieję, że organizacje e-sportowe zapobiegną takim aferom w przyszłości i będzie można cieszyć się sprawiedliwą rywalizacją.
